13.11.2010
Piosenki wędrującego
Niedawno ukazała się najnowsza płyta Marka Gałązki zatytułowana:
„Ballady Edwarda Stachury śpiewa Marek Gałązka”. Choć tytuł jest
niezwykle prosty, obiegowa nazwa wydawnictwa to „trójpak”, ponieważ
materiał składa się z 3 niezwykłych płyt i jest podsumowaniem
artystycznej wypowiedzi. Przekaz ten to doskonałe odtworzenie twórczości
Steda. W tych piosenkach, w tym ułożeniu oraz koncertowym zaśpiewaniu
ujawnia się cały talent liryczny i dramatyczny Stachury. Dodatkowym
atutem jest niewątpliwie charyzmatyczny głos Marka Gałązki, który swoim
wykonaniem nadaje nieco nieokrzesany ton.
Kiedyś palmę pierwszeństwa mocno dzierżył Krzysztof Myszkowski, lider
Starego Dobrego Małżeństwa. Jednakże wielopłytowa aura
„sielankowo-liryczna” utworów Steda pozwoliła zaszufladkować twórczość
grupy do takiej właśnie melodyki. Chociaż Stachura był śpiewany przez
wiele osób, nigdy przedtem nie doczekał się tak ciekawej artystycznie
interpretacji.
Pierwsza
płyta z „trójpaka” to legendarny, solowy koncert w Teatrze Adekwatnym
w Warszawie w dniu 24.06.1985 r. Krótkie liryczne ballady. Surowość i
forma. Żadnego „wydziwiania”. 2 płyta to ostatni zapis DVD koncertu z
grupą „po drodze”. Prawie 40 minut
i 13 piosenek. Coś innego, coś racjonalnego. 3 płyta, najdłuższa czasowo
to Autor z grupami „po drodze” i „zespołem”. Bardzo ważna inspiracją
tegoż wydawnictwa jest dołączona książeczka. Są w niej cytaty z książek
Stachury, zdjęcia. Kontemplacja słowa, muzyki
i obrazu daje nam bardzo indywidualny obraz Stachury, a także Gałązki,
który poprzez rzetelne i artystyczne przekazywanie wartości pokazuje coś
jeszcze…
Życiopisanie Steda było bardzo nietypowe. Wydany „trójpak” jest zatem
wielkim hołdem poświęconym Stachurze, podsumowany zdaniem: „To wielka
rzecz Sted, być z Tobą
w drodze.”
Najbardziej ekspresyjne i motywacyjne są utwory „Ach kiedy ruszą dla
mnie dni”, „Zobaczysz”, „Smutno”, „Zabraknie ci psa/ Piosenka dla
zapowietrzonego”. Piosenki te, nagrane w studio Tymona Tymańskiego są
dowodem na to, że poezja śpiewana nie musi być nudna i melancholijna.
Wraz z bardzo odważnym widzeniem świata - jaki miał Edward Stachura –
można fantazyjnie, odważnie i rockowo zagrać i zaśpiewać. To „owo”
nieokrzesanie najbardziej ujmuje.
Ujmując twórczość Edwarda Stachury, można napisać długi materiał o
problematyce śmierci, filozofii drogi czy ekspresyjności piosenek. W tym
temacie – wiele już napisano, wiele powiedziano. Jednakże nie chcę
mieszać literatury o dokonaniach Stachury, tylko stwierdzić jak bardzo
rzetelnie można oddać tą twórczość poprzez muzykę, śpiew, słowo
a także obraz. Są możliwości niewyczerpalne. Najważniejszym aspektem tej
płyty, nie jest przerost formy nad treścią, tylko fantastyczne
potraktowanie tematu. Mam tylko nadzieję, że to nie ostatni – tak ważny
– symbol związany z Twórczością Steda."
Piotr Goszczycki
W sobotę,
13.11.2010r. o godz. 19:00 zapraszamy do JazzClubGaleria, przy
Warszawskiej 17 na koncert Marka Gałązki promujący jego najnowszą płytę:
„Ballady Edwarda Stachury śpiewa Marek Gałązka”, która ukazała się maju
tego roku.
http://www.wspolnotamazurska.org/index.php?p=news&id=a4cdd6c7411da0
Powrót do aktualności |