Koncert Marka Gałązki z zespołem. 20
sierpnia 2007r. - Sopot, Al. Mamuszki 2 godzina 18.00 - Teatr
Atelier im. Agnieszki Osieckiej.
Piosenka poetycka zabarwiona rockiem? Czemu nie. Koncertu „Tu Stacja
Sopot” Marka Gałązki i jego zespołu. Marek Gałązka z
zespołem w wyjątkowy sposób przedstawili wiersze Edwarda Stachury, K. I.
Gałczyńskiego, jak i samego Gałązki. Utwory świetnie asymilują poezję
śpiewaną z rockiem i folkiem nadając jej nową i niezwykle ciekawa
formułę. Leszek Gnoiński. napisał: Takiego programu jeszcze w Polsce
jeszcze nie było!
A młody dziennikarz Tomasz Klaus dodał: Marek to prawdziwy człowiek
renesansu. Muzyk, animator kultury,
laureat wielu nagród. Czegóż to on w swoim życiu nie robił? Reżyserował
przedstawienia teatralne, założył grupę balladową Po Drodze, był
psychoterapeutą w Ośrodku Rehabilitacji Narkomanów w Rudziszkach koło
Węgorzewa... dla mnie osobiście to przede wszystkim artysta - autor
tekstów, twórca muzyki i wykonawca w jednym.
Wykonanie:
Marek Gałązka- śpiew , gitara akustyczna, gitara elektryczna 12
strunowa, harmonijka ustna,
Marcin Gałązka - gitara elektryczna,
Arkadiusz Kraśniewski - gitara basowa,
Mariusz Kawalec - saksofon altowy i sopranowy,
Karol Soroka - saksofon barytonowy,
Filip Gałązka – perkusja
Trzeba było być
Trzeba koniecznie byc na tym koncercie, bo to jedna z rzadkich okazji
posłuchac Gałązki. na żywo Co sie dzieje w naszym kraju, że żeby
zobaczyc i kogoś dobrego posłuchac w na żywo trzeba specjalnie szukać i
jeżdźić po całym kraju. Hubert
hubmal@wp.pl
Świetnie, że
znowu Gałązka i Stachura zawita do Atelier.
To najwłaściwsze miejsce dla takich artystów.
Dobrze, że Jurek Satanowski z Andre Ochodlo o nich pamietają, chociaż w
sezonie letnim. Bo poza sezonem na scenie pieknego obiektu Atelier nie
dzieje sie nic godnego uwagi. Skądinąd pieknie to zakoresponduje z
70-tką Edwarda Stachury (18.08.07), wiem, że Radio Gdańsk razem z Gdynia
szykują jakąś świetną sprawę podobno w PR Gdańsk mają się pojawić Junior
Stachura, Janek Kondrak i właśnie Marek gałazka solo, może Tomek
Olszewski, może sam Jerzy satanowski, a więc Stachuriada w najlepszym
stylu i wydaniu. Edkowi Stachurze sie to od Trójmiasta należy, tu
spędził młodzieńcze lata w Gdyni zrobił maturę i mieszkał na Grabówku, a
BART Sopocki nawet kiedyś zrobił mu program p.t. Nie rozdziobią nas
kruki ni wrony. W dodatku mając w pamięci świetny koncert Marka Gałazki
z zespołem w Radiu Gdańsk, gdzies pod koniec maja spodziewam się
kolejnych fantastycznych wzruszeń.. A więc Stachurowcy- póki ""nie
zdechniemy tak szybko jak roi sobie śmierć - łączmy się i przyjeżdżajmy
do Trójmiasta. Zalas zalas_xl@wp.plu
[Wpisy ze strony
http://www.trojmiasto.pl/ ]
Powrót do strony głównej |